Usiadłam na łóżku opierając się o ścianę, w moim czarnym dresie i czarnym topie pijąc gorąco czekoladę. Padał deszcz na zewnątrz,naprawdę mocno. To było bardziej jak burza.
Moja babcia była na zewnątrz, odwiedzając rodzinę od mojego dziadka w jakimś mieście w Kanadzie na tydzień.Technicznie była to też moja rodzina , ale nigdy ich nie spotkałam.
Usłyszałam donośny grzmot i przytuliłam poduszkę. Nie bałam się piorunów , ale nie podobało mi się to.
Zdzwonił dzwonek do drzwi powodując że podskoczyłam.Powoli położyłam gorącą czekoladę na moim nocnym stoliku i poszłam na dół. Nie mogłam nic poradzić na to ,że odczuwałam strach, jest burza i ktoś stoi teraz pod moimi drzwiami. Pieprzone horrory.
Powoli otworzyłam drzwi i zobaczyłam Justina był cały mokry od deszczu i było mu zimno.
-Justin?
Spojrzał na mnie -Hey.-drżał -Mogę wejść? Jest zimno.
-Dlaczego? -zapytałam zdezorientowana
-Chcę z tobą porozmawiać -mruknął
Patrzyłam na niego przez chwilę i podeszłam bliżej.
-Proszę Brooks, -powiedział podczas gdy jego oczy błagały mnie aby pozwolić mu wejść. Nie wiem czy to dlatego ,że jest zimno czy dlatego żeby ze mną porozmawiać.
Westchnęłam i odsunęłam się na bok żeby mógł wejść.szybko wszedł do środka mojego domu i ruszył do przodu, a krople deszczu kapały z jego ciała na podłogę.
-Przepraszam nie mam nic żeby się przebrać a nie sądzę,że masz taki sam rozmiar jak ja. -zaśmiał się.
-To nie ma znaczenia-powiedziałam.
Zdjął z siebie swoją skórzana kurtkę , pozostając w białej koszulce w serek, czarnych dżinsach i czarnych Suprach.
Weszłam do kuchni -Chcesz gorącej czekolady?
-Tak! -wykrzyknął
Roześmiałam się i podałam mu ją.
-Chodźmy na górę , zostawiłam u siebie w sypialni czekoladę-powiedziałam.
Szedł pomału za mną na górę.Weszłam do swojej sypialni i dałam mu ręcznik żeby się wysuszył.
Usiadłam na łóżku , podczas gdy on suszył włosy i próbował wysuszyć swoje ubrania ,ale to nie działało.
Spojrzałam w gore i zobaczyłam go uśmiechającego się do mnie.
-Co? -zapytałam.
Podszedł do mojego łóżka i usiadł.
-Myślałem ,że już nigdy nie zobaczę twojej sypialni.
-Hey kto powiedział że możesz usiąść na łóżku-powiedziałam i pchnęłam go wskazując na kanapę . Przewrócił oczami i podszedł do kanapy siadając.
-Tak jak powiedziałam .Biorę czekoladę i idziemy na dół...
Przerwał mi -No,no podoba mi się tutaj. Ładny masz pokój.
-Och , proszę moja sypialnia jest wspaniała.-powiedziałam
-Tak,ale bardzo dziewczęca -wskazał na wszystko co ma różowy kolor w moim pokoju.
-Jestem dziewczyną Justin.
-Wow, naprawdę? Nie wiedziałem.-fałszywie dyszał.
-Zamknij się . -zachichotałam
Spojrzał na mnie i uśmiechnął się , ale po kilku sekundach jego twarz stała się poważna.Patrzyliśmy na siebie przez kilka minut w milczeniu.
-Tak więc o czym pan chcę rozmawiać? -zapytałam
-Taa..Broks, uhm pierwsze, chciałem cię przeprosić za złość na ciebie w domu Chaza . Nie powinienem tego robić. A po drugie po prostu nie mogę znieść nie rozmawiając z tobą.-westchnął. -Przykro mi,po prostu chcę móc z tobą rozmawiać, wiesz?
Powoli skinęłam głową i spojrzał na dół na sekundę.
-Justin?
-Tak?
-Ty.. Uh..Wiem,że jest Ci lepiej beze mnie,co? Bo..Nie Wiem.. -spojrzałam mu w oczy.
Uśmiechnął się -Nie obchodzi mnie to.
Roześmiałam się i uśmiechnęłam.
Wstał i podszedł do mnie ,a ja wciąż patrzałam mu się w oczy. Usiadł na łóżku obok mnie.
-Czy mogę cię przytulić?.-zapytał.
-Dlaczego pytasz?.-zachichotałam.
-Nie wiem,ponieważ... -zachichotał.
Uśmiechnęłam się i skinęłam głową.
Przez to , objął mnie w talii i przyciągnął mnie bliżej siebie.Oparłam głowę na jego piersi , a on pocałował mnie w skroń. Nie mogłam się powstrzymać aby podnieść ręki przejechać palcami po jego klatce piersiowej w dół aż do żołądka. Czułam jego abs przez koszulkę i uśmiechnęłam się.
Czułam dreszcze pod jego dotykiem i zmarszczyłam brwi. Dlaczego on to robił?
-Wiesz Brooks, lubię tą stronę ciebie-mruknął.
Spojrzałam na niego.-Mam różne strony?
Patrzał mi w oczy na chwilę, a następnie pomału skinął głową.
-Masz to złą stronę ,średnią dla wszystkich , a potem jest strona emocji i nie mówiąc to jest naprawdę seksowna strona ciebie,a po tej jest ta strona,słodka i spokojna -powiedział śmiejąc się.
Walczyłam z uśmiechem. -Tak w zasadzie to można powiedzieć ,że jestem dwubiegunowa?
Zacisnął ręce wokół mojej talii i przyciągnął mnie bliżej.- Nie, Brooks nie o to mi chodziło.
-Wiem.-uśmiechnęłam się.-Tak więc,którą stronę lubisz?
Ukrył twarz w moją szyję.-Hmm, myślę, że jednak lubię tą seksowną i słodką jednocześnie.
Przypomniałam sobie że ostatnio jak schował głowę w moją szyję to mnie ugryzł.
-Przysięgam, Justin jeśli ugryziesz mnie znowu ,zobaczysz mnie znowu w tej złej stronie.-powiedziałam.
Czułam zęby na mojej szyi i warknęłam.
-Justin ostrzegłam-powiedziałam gdy poczułam jego otwarte usta.
Ale zamiast ugryźć mnie w szyję pocałował ją.
Przejechał swoimi miękkimi ustami na mojej szyi .Czułam się tak dobrze.
Wyciągnął głowę i spojrzał na mnie, uśmiechając się. Wtedy jego wzrok padł na moje usta i wiedziałam, co chciał zrobić,więc położyłam głowę na jego piersi ponownie.
-Wybaczam, przy okazji-powiedziałam,gdy przypomniałam sobie ,że jeszcze mu tego nie powiedziałam.
Czułam jego uśmiech przed moim czołem . Dał mi w czoło buziaka.
***Ta końcówka *__* Mamy już za sobą 14 rozdział i bardzo się z tego cieszymy
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
@yeaahbiebah
ask
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
@yeaahbiebah
ask
Cudny <3
OdpowiedzUsuńCudooo ♥
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńawwwwwww, słodkie:c
OdpowiedzUsuńKOCHAM KOCHAM <33!
OdpowiedzUsuńnie żeby coś ale zmieniłabym na twoim miejscu czcionkę bo nie widać komentarzy.
OdpowiedzUsuńczkam na kolejny <3
suodko
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ;)
OdpowiedzUsuńOMG... Jakie sweet! ghcydtsudshjasdhgsahjdhas... Chce następny!
OdpowiedzUsuńAwwww słodziaszny ten rozdział *_*
OdpowiedzUsuńCzekam nn
Słodkie <3 czekam na następny ;)
OdpowiedzUsuńKooocham to <3 tylko czemu takie krótkie ? :C
OdpowiedzUsuńawww, uroczo ♥. Kocham to opowiadanie :). Nie mogę się doczekać kolejnego! :)
OdpowiedzUsuń@awmycanadianboy
Dalej no pliss !<3
OdpowiedzUsuńCudo *,*
OdpowiedzUsuńdgfbn
OdpowiedzUsuńsłodziachnie!
@ShawtyManeJB98
świetny rozdział ! czekam na kolejny <3
OdpowiedzUsuńalee zajebisteee *.* Kocham waas /Kasia ta z aska ;D Justi Believe i Never say never <3
OdpowiedzUsuńGenialny <3 Nie mogę doczekać się następnego :D
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się następnego rozdziału :) To opowiadanie jest BOSKIE <3
OdpowiedzUsuńpokochałam to opowiadanie <3 świetne !
OdpowiedzUsuńświeeeeeeetne <3 czekam na następny *w* /@wiczkaxoxo
OdpowiedzUsuńSłodkie. *__*
OdpowiedzUsuńczekam na nastepny rozdział <3 koooocham te opowiadanie *O* / @wiczkaxoxo
UsuńJacy oni są słodcy. *.*
OdpowiedzUsuń